Zniknie współzawodnictwo, chęć dorobku, zastosowania, nastąpi upaństwowienie powszechne. Ani miłość, ani własność, ani zawiść, ani aktywność, ani pragnienie zabezpieczenia siebie i potomstwa nie będzie miało pola do walki, do pokaźnych przegranych i wielkich zwycięstw.
Nastąpi spokój. Zamiast różnicy stopni, zamiast olbrzymiego wodospadu energii, który zwalał się ze szczytów bogactwa w otchłanie nędzy, który burzył, łamał, topił, pracował dla jednych, a niszczył drugich, który był mocny i bezlitosny, dobroczynny lub przeklęty, nastąpi cicha, nieuchronna, spokojna powierzchnia jednolitego stanu.
Najmniejsze jej drgnięcie ...